środa, 15 stycznia 2014

Miało być.

Miała być wariacja śniegowa w jotpegu ale nie będzie.
Dzwonią i dzwonią! Zapraszają na interview!!!
A ja wysyłam i wysyłam te swoje życiorysy!
I wysyłam!
I wysyłam!

czwartek, 2 stycznia 2014

Coś o spostrzeżeniach i życzenia.

Pierwszy dzień po świętach, mnie i Lepszą Połówkę nosiło strasznie, więc wybrałyśmy się na przejażdżkę po okolicznych wioskach.
Głodne i spragnione, przejechawszy kilkudziesięcio kilometrową trasę, wylądowałyśmy w przybytku rozpusty zwanym galeryją handlową. Na szybkim i niezdrowym pseudo posiłku. Notabene ważącym ponad 500 kcal.
Spostrzeżenia: ludziom brakuje odkurzaczy… czy odkurzaczowy pomór.
Gdzie się nie obejrzałam to ktoś szedł z odkurzaczem.
Odkurzacz tu, odkurzacz tam. Fioletowe, zielone, z workiem, wodne, powietrzne… samo sprzątające… 
Zaciekawiło mnie to, że sama męska część te odkurzacze taszczyła. Żadnego lesbiątka nie widziałam. Wniosek: lesby nie sprzątają?
Choć na sylwestrowej imprezie w branżowym towarzystwie spostrzegłam coś innego. Lesby gotowały, sprzątały i ochoczo usługiwały.. gastronomicznie oczywiście… tyle, że bez odkurzacza.
Szacun dla dziewczyn i ukłony za tak zacne przyjęcie. Potraw więcej niż na wigilijnym stole… Karkówa duszona, kluski ślunskie, zupa gulaszowa, żurek, kąski z kuraka, jaja faszerowane, pomidory też, sałatki kilka rodzajów, szynek, sosów, na schodach jakiś niedojedzone frytki… No karta dań miała by dobrą którąś stronicę…. I petardy, które były nieobliczalne. Przepych i przesyt.. czyżby ten rok miodem i mlekiem obrodził! Mógłby!
Z tego miejsca tym samym wszystkim swoim czytelnikom powinnam życzyć tego i owego.. więc życzę Wam TEGO I OWEGO! Oby Wam się!